dzisiaj: 103, wczoraj: 16
ogółem: 5 627 845
statystyki szczegółowe
Bramka, decydująca o wyniku meczu padła w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry. Mimo porażki, biało-czerwoni zagrali dobre zawody. Wysokim pressingiem kontrolowali poczynania rywali, co chwila konstruowali groźne akcje zaczepne, a po strzałach z dystansu bramkarz gospodarzy musiał wykazać się wszystkimi swoimi umiejętnościami.
Wynik zawodów otworzyli gospodarze w 9 minucie, dzięki celnemu trafieniu Jarosława Potońca z 10 metrów. Po upływie następnych piętnastu minut i strzale zza pola karnego Patryka Dydyka było 1:1. W ostatnich minutach spotkania Tarnovianie przebywali na połowie rywali. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem mieli rzut rożny, ale piłka wyszła na aut bramkowy. Bramkarz Lubania uruchomił szybką kontrę lewą stroną. Piłka trafiła do Przemysława Zagaty, który w sytuacji jeden na jednego z bramkarzem Tarnovii wykorzystał okazję do zdobycia gola.
''Zawsze powtarzam, że piłka jest nieobliczalna. Wygraliśmy choć obiektywnie trzeba przyznać, że to był mecz na remis, ze wskazaniem na gości. My mieliśmy dzisiaj dużo szczęścia'' – ocenił trener Lubania, Łukasz Biernacki.
Tarnovia: D. Kubik - Ł. Noga, M. Baruch, T. Nytko, Ł. Smołkowicz (87'W. Gucwa) - P. Klich (59'P. Nowak), W. Kuboń (64'B. Wojcieszek), D. Zaucha, T. Mikoś, P. Dydyk (78'M.Sutkowski) - R. Kozioł