dzisiaj: 42, wczoraj: 199
ogółem: 5 628 337
statystyki szczegółowe
Lubań Maniowy - Tarnovia 0:1 (0:1)
bramka: Daniel Zaucha (16') asysta Patryk Klich
żólte kartki: M. Firek, M. Jandura (L) - K.Wilk (T)
Tarnovia: Sz. Leśniak - Ł. Noga, T. Mikoś, P. Nowak, R. Kozioł, Ł. Smołkowicz - M. Prokop (82' M. Wardzała), D. Zaucha, P. Klich (46'K. Wilk), P. Dydyk (73'J. Gądek) - R. Zegar (90+2' P. Wałek)
Biało-czerwoni zagrali konsekwentnie o pełną pulę z wyżej notowanym rywalem. W pierwszym kwadransie wyjazdowego spotkania zepchnęli gospodarzy do obrony, co chwilę szukając okazji bramkowych. Już w w 3 min. Patryk Klich umieścił piłkę w siatce rywali, ale sędzia odgwizdał spalonego i bramki nie uznał. Chwilę potem ponownie P. Klich oddał mocny strzał na bramkę Lubania (minimalnie nad bramka). Wreszcie w 16 minucie piłka trafia do Daniela Zauchy, który mocnym uderzeniem z ok. 16 metrów umieszcza futbolówkę w bramce miejscowych. Tarnovianie mieli jeszcze kilka sytuacji bramkowych (Rafał Zegar i Łukasz Noga), ale też piłkarze z Podhala przeprowadzili trzy groźne kontry (po jednej z nich piłka przeszła obok spojenia słupka z poprzeczką).
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Obie jedenastki na przemian za każdą akcję ofensywną przeciwnika odpowiadały kontrą. Między 65 a 70 minutą gospodarze bliscy byli wyrównania, ale w bramce świetnie spisywał się Szymon Leśniak. Tarnovia odpowiedziała dwoma wyjściami Kamila Wilka 'sam na sam' (strzały z 76 i 83' niecelne, jeden blisko spojenia słupka z poprzeczką).
Prowadzony w szybkim tempie mecz, trzymał w napięciu do ostatniego gwizdka. Jednak obrońcy z Tarnowa zachowali czyste konto (dobra gra Rafała Kozioła na pozycji stopera!)