MKS Tarnovia - strona nieoficjalna

LKS Wolania Wola Rzędzińska - MKS Tarnovia : 1:1 (1:0)                                                                      

bramki: P.Boruch (W) 43' - T. Nytko (T) 85'

żółte kartki: D. Minorczyk (2X), P.Szosta, D.Adamowski, Michał Baruch, M.Szczerba - K.Wilk, Ł.Wilk, B.Krużel, P.Wałek

czerwone kartki: D.Minorczyk (za drugą żółtą) - B.Krużel

sędziował P.Dutko (Gorlice)

widzów ok. 400 ( w tym 100 z Tarnowa)                                                                                                                                          

 LKS Wolania Wola Rzędzińska : M.Boruch – P.Szosta, D.Cabała, D.Adamowski, Michał Baruch – W.Mącior, M.Szczerba, D.Chudyba(63' D.Minorczyk), P.Szatko – M.Michoń, P.Boruch (73' J.Tadel, 88'P.Mróz)

MKS Tarnovia: D.Kubik - T.Nytko, T.Mikoś, Mateusz Baruch (13'A.Barszcz, 69'D.Świerczek), K.Kociara, Ł.Noga (60'B.Starzyk) - B.Krużel,  Ł.Wilk, K.Wilk, P,Dydyk - R.Zegar (81'P.Nowak) 

Bardzo trudne spotkanie przyszło rozegrać piłkarzom Tarnovii.  Oba zespoły znają się doskonale i trudno było czymś zaskoczyć rywala . Mecz  był zacięty, gra ostra, dużo walki o piłkę, sporo fauli. Wystarczy podkreślić, że zawodnicy obu drużyn zobaczyli dziesięć żółtych i dwie czerwone kartki.  Do przerwy przeważała Wolania. Z kilkunastu dogodnych sytuacji wykorzystała jedną, tuż przed końcem pierwszej połowy. Tarnovianie w pierwszej połowie głównie się bronili, próby gry ofensywnej, zbyt czytelne,  łatwo były przerywane przez gospodarzy. Na dodatek, już w 13 minucie  z powodu kontuzji musiał opuścić plac gry Mateusz Baruch, a od 43' Tarnovia grała w "10" (czerwona kartka B.Krużla). W drugiej połowie gra się wyrównała. Tarnovia stworzyła kilka sytuacji bramkowych. Najlepszą okazję w 67 minucie zmarnował Artur Barszcz, przenosząc  nad poprzeczką piłkę, odbitą przez bramkarza gospodarzy, po silnym uderzeniu B. Starzyka . Na 8 minut przed końcem meczu po czerwonej kartce dla zawodnika gospodarzy, również Wolania traci gracza z pola. Wyrównanie dla gości padło trzy minuty później (85' spotkania) po stałym fragmencie gry. Dośrodkowanie Kamila Wilka z rzutu rożnego, piękną główką z sześciu metrów zamienił na bramkę Tomasz Nytko.