MKS Tarnovia - strona nieoficjalna

Strona klubowa
  • Strona informuje o działalności MKS Tarnovia w latach 2009-2020
  •        

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 185, wczoraj: 551
ogółem: 5 489 894

statystyki szczegółowe

Logowanie

Aktualności

Z nieba do.. piekła

  • autor: Tarnovia, 2013-09-04 20:50

Macierz Lipnica Murowana - Tarnovia 3:2 (1:2)

Bramki: 27,75, 90 -  Przydział 5, Barczak 45

Żółte kartki: Macierz (4)

Tarnovia: Paweł Jankowski - Rzońca, Kociara, T.Mikoś, Pabian - Przydział, R.Mikoś, Mleczko, Gała, Barczak (70 Boruch) - Dydyk (55 Surman)

Mega, mega frajerskie punkty w Lipnicy Murowanej stracili podopieczni Tomasza Juszczyka. Zaczęło się dla naszych zawodników bardzo wyśmienicie. Po dość przypadkowej wrzutce Przydziała, piłka wylądowała na słupku i wpadła do bramki.  Przez dalszą cześć spotkania tarnovianie mieli wyraźną przwagę, jednak na bardzo nierównym boisku trudno było naszym zawodnikom o konstrułowanie akcji. Do wyrównania doszło w 27 minucie, kiedy to do rzutu wolnego poszedł Krzak i po niepotrzebnym wybiegnięciu z muru zawodnik gospodarzy umieścił piłkę w siatce. Tarnovianie  dopięli swego tuż przed przerwą, kiedy to po wrzutce z lewej strony boiska i zgraniu piłki na 11 metr silnym strzałem popisał się Barczak i dał zasłużone prowadzenie. Warto jednak zaznaczyć że przy wyniku 2:1, sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki Przydziała, który rzekomo faulował przy zastawianiu piłki. 

Początek drugiej połowy nie wskazywał na takie rozstrzygnięcie. Tarnovianie nękali obronę gospodarzy, którzy w tym spotkaniu ograniczyli się do wykopywania piłek. Swoich sił próbowali wybiając piłkę strzałami w bramkę Jankowskiego jednak te próby były bardzo bardzo niecelne. Aż.. po jednej z wielu prób Krzaka, który chciał oddalić żagrożenie z kołującej piłki walnął z połowy boiska za kołnierz Jankowskiego. Po tej bramce z zawodników "Tovii" zeszło powietrze, ponieważ bo tak na prawdę nikt nie mógł uwierzyć w to co się stało. Zawodnik miejscowych przez cały mecz próbował swoich sił waląc po.. krzach aż tu taka bramka - niebywale szczęście w tym dniu miał zawodnik miejscowych. Mimo to tarnovianie próbowali wyrównać i byli tego nawet bliscy, jednak ponownie po znowuż rzekomo - "spalonym" prawidłowo zdobytej bramki Suraman, sędzia nie uznaje. I wtedy gwóźdź do trumny dla naszych zawodników, ostatnia akcja meczu rzut rożny i wbiegający zawodnik miejscowych w pole karne bez "opieki" umieszcza piłkę w siatce po strzale z główki.

Kto by pomyślał że po bardzo dobrej pierwszej połowie i niezłej zapowiadającej się drugiej tarnovianie wróca z Lipnicy z zerowym dorobkiem. Zupełnie w tym spotkaniu szczęście nie było po stronie przyjezdnych, a miejscowi cieszą się z 3 punktów, na które bądźmy szczerzy nie zasłużyli. No coż, trzeba walczyć dalej, ale tak stronce frajersko punkty bolą, w końcowym rozrachunku takich punktów może później brakować..


  • Komentarzy [2]
  • czytano: [562]
 

autor: darfi40 2013-09-05 13:40:52

Profil darfi40 w Futbolowo szkoda,na wyjazdach trzeba tez coś wygrać!


autor: emanuel11 2013-09-05 19:35:05

Profil emanuel11 w Futbolowo no racja racja


Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Reklama

Wyszukiwarka