dzisiaj: 516, wczoraj: 1915
ogółem: 5 499 627
statystyki szczegółowe
Czarni Kobyle - Tarnovia 1-2 (1-0)
Bramki: Smęda 18 - Kordela 47, Barczak 85 (karny)
Żólte kartki: 3 (Czarni) - Bodura, Piotr Jankowski, Gucwa,
Tarnovia: Paweł Jankowski - Piotr Jankowski (59 Gała), Kociara, Gucwa, Bodura - Kordela, Rzońca, Zaucha (86 Barnaś), Mikoś, Przydział (46 Barczak) - Dydyk (80 Wałek)
Widzów: 50
Tarnovia udanie zainaugurowała rundę jesienną chociaż losy tego spotkania toczyły się do ostatniej minuty. Pierwsza część meczu była wyrównania a bramkarze obydwu zespołów nie mieli zbyt wiele pracy. Tarnovia bramkę traci po własnym błędzie kiedy zamieszanie w polu karnym wykorzystują gospodarze. " Biało-Czerwonym" udaje się zdobyć wyrównującego gola w 33 minucie gry ale sędzia nie uznaje jej uważając że zawodnik Tarnovii był na spalonym.
Druga odsłona zaczyna się znakomicie dla gości. W 47 min. z wolnego w pole karne centruje Mikoś. Do piłki dochodzi Rzońca które podaje do Kordeli a ten z najblizszej odległości strzela główką wyrównującego gola. Po tej bramce znaczną przewagę uzyskuje Tarnovia. Kilka minut później powinno być już 2-1 ale Bodura zamiast podawać do lepiej ustawionych Barczaka lub Dydyka decyduje się na strzał jednak zbyt za słaby aby zaskoczyć miejscowego bramkarza. Następnie po raz drugi w tym meczu "Biało-Czerwoni" zdobywają gola ze spalonego. W 69 minucie znowu Bodura nie wykorzystuje wyśmienitej okazji bramkowej. Jego strzał z rzutu karnego - po faulu na Rzońcy - sparował goalkiper Czarnych. Na szczęście w tym meczu nie sprawdziło się powiedzenie że " niewykorzystane sytuacje się mszczą". W 84 min. Kordela jest faulowany w polu karnym a egzekutorem - tym razem skutecznym - okazuje się Barczak.
Tarnovia w drugiej połowie była zespołem lepiej grającym od gospodarzy i zasłużenie zdobyła 3 punkty chociaż wynik powinien być wyższy. Tym samym seria ligowych spotkań bez porażki zwiększyła się do 11.
Świetny ComeBack ! z 1:0 na 1:2 ! Brawo Pasy ;)
I tak do konca sezonu panowie ;))
Prawda jest taka panowie że wygraliśmy ale nie obyło sie bez błędów. Po pierwsze. Po co już po pierwszej połowie trener zdjął chyba najlepszego zawodnika tj. Kebaba? Po drugie. Gucio jest za wolny na stopera. Już lepiej żeby z Kociarą w tyle grał Mikoś a Gucio na boku. Po trzecie. Trzeba poćwiczyć stałe fragmenty gry! Nie było żadnych korzyści z naszych rzutów wolnych! Już nawet nie wspominając o niestrzelonym rzucie karnym. Po czwarte. Gratulacje za zwycięstwo i 3 punkty ale pamiętajcie że w kolejnych meczach będzie trudniej, a tym bardziej w meczu z Ćwikiem!
Po piąte, czemu nie jesteś trenerem? Po szóste, prosze Cie zamknij sie.
Ad.5. Bo nie muszę być trenerem żeby zarabiać pieniądze. Ad.6. Może porozmawiamy na ten temat twarzą w twarz?
I jeszcze jedno. Chyba chłopaczku jesteś dosyć młody skoro nie możesz zrozumieć że to była krytyka ale że tak napiszę: "konstruktywna" (jeśli wiesz co to znaczy).
Wygranych się nie sądzi . Dziękuje.
Olimpia została osłabiona kadrowo, jej mecz z Polanem po szczęśliwej zdobytej bramce uchronił przed porażką, rywal w zasięgu ;)
Tutaj znalzłem relacje z wczorajszego meczu oraz dużo zdjęć: sportomaks.pl/?p=58394
,,Prawda jest taka panowie że wygraliśmy ale nie obyło sie bez błędów. Po pierwsze. Po co już po pierwszej połowie trener zdjął chyba najlepszego zawodnika tj. Kebaba? Po drugie. Gucio jest za wolny na stopera. Już lepiej żeby z Kociarą w tyle grał Mikoś a Gucio na boku. Po trzecie. Trzeba poćwiczyć stałe fragmenty gry! Nie było żadnych korzyści z naszych rzutów wolnych! Już nawet nie wspominając o niestrzelonym rzucie karnym. Po czwarte. Gratulacje za zwycięstwo i 3 punkty ale pamiętajcie że w kolejnych meczach będzie trudniej, a tym bardziej w meczu z Ćwikiem! ,,
MOIM ZDANIEM - POWIEDZ TO TRENEROWI, KAŻDY MOŻE PISAĆ CO ZECHCE