dzisiaj: 1195, wczoraj: 1915
ogółem: 5 500 306
statystyki szczegółowe
Tarnovia - MLKS Żabno 1-1 (0-1)
Bramki: Rzońca 85 - Liro 28
Żółte kartki: Rzońca - Krzaczek, Jachym, Motyka, Mosio
Sędziował: Sułek (Brzesko)
Tarnovia:Paweł Jankowski - Kordela, Kociara, Mikoś, Bodura - Wilk (58 Przydział), Zaucha (75 Barczak), Rzońca, Gucwa, Pawłowski (46 Gała) - Kacer (46 Dydyk)
Widzów: 70
Czytaj dalej...
Pierwsza połowa w wykonaniu oby zespołów była niemrawa - podobnie jak pogoda w Tarnowie. Strzałów na bramkę było jak na lekarstwo ale to zespół z Żabna w pierwszej połowie wyszedł na prowadzenie. W 28 min. spotkania Kociara podaje do zawodnika gości i to inicjuje akcję MLKS-u. Liro znajduje się kilka metrów przed bramką i strzałem w krótki róg niespodziewanie pokonuje dobrze spisującego się we wcześniejszych spotkaniach Pawła Jankowskiego. Pomimo straty bramki Tarnovia niezbyt garneła się do odrabiania strat. Na 2 minuty przed zakończeniem pierwszej części gry tarnovianie mają wyśmienitą okazję do wyrównania. Zaucha dokładnie centruje w pole karne do Kacera. Jednak ten wobec asysty obrońcy gości - który ciągnąc za koszulkę napastnika Tarnovii ewidentnie go fauluje - jest zupełnie bezradny. Sędzia w tej sytuacji nie dopatruje się niedozwolonej gry i pierwsza połowa kończy się prowadzeniem gości.
Druga część gry jest nieco lepsza w wykonaniu Tarnovii która ambitnie walczy o zdobycie wyrównującej bramki. Kilka minut po rozpoczęciu gry kibice gospodarzy drugi raz w tym spotkaniu mają pretensje o nieodgwizdanie rzutu karnego na korzyść gospodarzy lecz tym razem przyczyną jest zagranie ręką zawodników z Żabna. Im bliżej było końca gry tym mecz stawał się coraz ciekawszy. W 80 min. powinno być 1-1 ale w ogromnym zamieszaniu pod bramką goalkipera Żabna "Biało-Czerwoni" nie potrafią trafić do bramki. Remis staje się faktem dopiero 5 minut później. W nieco chaotycznej sytuacji Rzońca wykazuje się instynktem strzeleckim i z "zimna krwią" zdobywa bramkę dającą remis Tarnovii. Dwie minuty później za błąd w I połowie zrehabilitował się Paweł Jankowski broniąc strzał gości.
Z przebiegu gry remis nie krzywdzi chyba żadnej z drużyn ale wynik tego meczu mógłby być o wiele bardziej sprawiedliwszy gdyby sędziowe tego spotkania nieco bardziej przyłożyliby się do swojej pracy.